Znudziły Wam się moje wierszyki o cyfrach? :) Chcielibyście odpocząć od starych wierszy o miłości??? Nie ma sprawy :) Dzisiaj i jutro proponuję Wam utwory trochę z innej beczki.
Poniżej możecie przeczytać wiersz napisany po przeczytaniu książki Karoliny Wilczyńskiej pt. "Ta druga". Tytuł bardzo mnie zmylił, ale książka bardzo pozytywnie zaskoczyła. Gorąco Wam ją polecam. A dlaczego? Przeczytajcie poniższy wiersz.
"Ta druga"
W bibliotece, na półce, w dziale nowości
szukałam czegoś o wielkiej miłości.
O miłości, o zdradzie, może być o rozstaniu
(w końcu sama szukałam ukojenia w czytaniu).
I wtedy w ręce wpadła mi "Ta druga".
Pomyślałam Nie krótka, nie długa.
No i o zdradzie jest na pewno!
Tytuł sam przecież trafia w sedno...
Ale czytając każdą kolejną stronę
wiedziałam, że nie chodzi o zdradzoną żonę.
Nie chodzi o kochankę i z nią bliskość uczuciową -
tu chodzi zwyczajnie o matkę, teściową!
Czytałam, więc uważnie, spiesząc do finału
(akcja na szczęście rozwijała się pomału).
Ale warto było czytać, mimo braku zdrady,
bo książka zawiera bardzo cenne rady.
Jakie pytacie?
Sami się przekonacie kiedy w wakacje "Tą drugą" przeczytacie :)
Chcecie dowiedzieć się więcej o autorce i jej książkach? Zapraszam na jej profil na facebooku oraz na blog pani Karoliny - www.karolinawilczynska.blogspot.com. Miłej lektury w wakacyjne wieczory.